HELLO, FOLLOWERS!

Gossip Girl here.

Your one and only source for the truth behind the scandalous lives of New York's elite. Been a minute. Did you miss me? I know I've missed you. Though you're probably going to wish I'd stayed away when I'm done. Because I can see you. The real you. The one hiding just outside the edge of frame. Well, it's time to reframe that picture. And who am I? That's one secret I'll never tell.

You know you love me.
xoxo


. . .

MOST FOLLOWED

now
spotted:
Cinderella
Well, well, well! Looks like our H is getting more comfortable in the role of her life... Flashing smiles left and right, as if she didn’t just show up on the red carpet as the plus-one of a certain handsome, disgustingly rich guy we’ve all been crushing on since he recited French poems in first grade. I think this fairytale fits her perfectly, but... Word on the street is that her real self is catching up to her. Will the secret finally come out? And how will her Prince Charming react to it all? After all, she’s a sweet, hardworking girl, always there to offer a shoulder to cry on over coffee... Maybe this story really will have a fairytale ending. Well, we’ll see. Whether it’s “happily ever after” or not, you know I’ll be here to spill all the tea... or coffee!

You can't hide from me.
xoxo

this boring story is over

moon minjae
moon minjae  —  25 lat  ─ 12. sierpnia  ─ w NYC od 2 lat z nadzieją, że znajdzie tam miejsce dla siebie ─ wynajmuje niewielkie studio ─ dotychczas underground tatuator ─ tatuaż na żebrach ─ talent artystyczny pielęgnowany od zaczęcia podstawówki  ─  do 15. roku życia w sierocińcu  ─ w wieku 19 lat musiał zacząć zaczął żyć na własną rękę  ─ instagram

Minjae był przekonany, że nieszczęście towarzyszyło mu od początku życia.
Pierwszego nie mógł nawet pamiętać, kiedy jego matka została sama jeszcze przed narodzinami syna.
Drugie widział przez gęstą mgłę, jak kobieta, dwa lata po jego urodzeniu, zmarła, zostawiając Minjae jedynej, bliskiej rodzinie - siostrze, która z siostrzeńcem nie chciała mieć nic wspólnego. Bo chciała założyć własną rodzinę, a on nie był jej częścią.
Sierociniec był od tego odskocznią. Miejscem, w którym poznał kogoś, kto stał się jego nieplanowaną ostoją. Tylko po to, aby w wieku ośmiu lat ją stracić. Z każdym rokiem upewniając się w fakcie, że nigdy jej nie odzyska.
Ukończenie piętnastu lat zapowiadało się odwróceniem jego życia w tym lepszym, obiecującym kierunku, bo w końcu trafił do rodziny adopcyjnej. Starał się być przykładnym dzieckiem, choć wiedział, że takim nie był. Sprawiał mnóstwo problemów, opuszczał się w szkole i nie przestrzegał narzuconych mu zasad, ale starał się. Nie rozwijał się w wymarzonym przez nich kierunku - medycynę, czy prawo. Skupiał się na sztuce, która w oczach rodziców nie była przyszłościowa i nie miał w niej szansy na sukces.
Postawione ultimatum - to, które był pewien, że spełni: dostanie się na SNU - było kolejnym nieszczęściem w jego życiu. Bo go nie spełnił. Gdyby spojrzał na to obiektywnie, wiedziałby jeszcze przed złożeniem papierów, lecz od zawsze towarzyszyła mu ślepa nadzieja.
Porażka liczyła się z bezwzględnym opuszczeniem domu i rozpoczęciem życia na własną rękę. Chwytaniem się dorywczych prac, byleby związać koniec z końcem. Szukaniem miejsca, które doceni jego talent i zechce pomóc go rozwinąć. I przy każdej okazji upewniał się, że Korea nie była miejscem dla niego. Za bardzo odbiegał od wszechobecnych oczekiwań, odnajdując się jedynie w podziemnych, nieuprawnionych studiach, które pozwoliły mu postawić pierwsze kroki w świecie tatuowania.
Te jednak nie wystarczyły, aby zatrzymać go w rodzinnym kraju. Mimo możliwości, dalej sprawiały wrażenie przytłaczających, nieodpowiednich. Wykorzystał więc przez lata odkładane pieniądze, aby wylecieć.
Do Stanów, do Nowego Jorku, gdzie może w końcu odnajdzie miejsce dla siebie.

ODAUTORSKO

2 komentarze:

  1. We gonna mess it even more, didn't we? 🖤

    OdpowiedzUsuń
  2. [Jestem bardzo, bardzo ciekawa, co zaplanowałyście na tym polu, więc - jak już mówiłam - będę podglądać i wyczekiwać kolejnych części historii Minjae. Swoją drogą: tutaj pozostaje chyba tylko współczuć, więc naprawdę cicho liczę na jej pozytywne rozwiązanie ^^. Taki przymus realizowania jakiegoś założonego planu, który nie był nawet tym jego... + całe backstory z pozostawieniem w sierocińcu. No nie ma lekko.]

    Y&S

    OdpowiedzUsuń