HELLO, FOLLOWERS!

Gossip Girl here.

Your one and only source for the truth behind the scandalous lives of New York's elite. Been a minute. Did you miss me? I know I've missed you. Though you're probably going to wish I'd stayed away when I'm done. Because I can see you. The real you. The one hiding just outside the edge of frame. Well, it's time to reframe that picture. And who am I? That's one secret I'll never tell.

You know you love me
xoxo


. . .

MOST FOLLOWED

now
spotted:
Ho-ho-hoe! Merry Christmas, R! Been a good girl this year? Judging by the little surprise you’ve cooked up for K, I’d say not exactly. But who knows? Maybe Santa’s feeling generous enough to leave that one thing you’ve been wishing for under the tree. Still, I can’t help but wonder... did you really think this plan through? You see, I’ve always believed in one simple rule: if I can’t have it, no one else can either. So, Little Secret, are you truly ready to become... a Big Reveal? Did you really consider how this might end for you? No matter. I’m more than happy to find out.

You can't hide from me
xoxo

Pani Malibu maluje sobie usta drapieżnym bordo

MARIE WALL
13 X 2004, Marilyn Josephine Wallander, uczennica ostatniej klasy LaGuardia High School na wydziale wokalnym, przyszła studentka Juilliard School, jedynaczka, ukochana córeczka właściciela kancelarii adwokackiej Wilmar&Wall, Tannera Walla i słynnej pianistki, Brittany Hallowell, wnuczka byłego polityka, Kurta Hallowella, dwupoziomowy apartament w centrum, zagraniczne wakacje, tajemnicze listy, wielka obsesja na punkcie tego chłopaka


Pierwszy raz jest wstrząsem, maniakalnym chłonięciem barw i kolorów, sposobu, w jaki odgarnia zabłąkane kosmyki włosów z czoła, intensywnym przewiercaniem jego duszy na wylot. Pierwszy raz zapada jej w pamięć tak głęboko, jakby został wypalony na dnie jej serca, w samym środku mózgu. Pierwszy raz wżera się dogłębnie w najwrażliwszą część ja, zostawia ślad trwały, bolesny i rozkosznie słodki, jak blizna, po której można czasem przejechać palcem, żeby sobie przypomnieć. Pierwszy raz jest niepowtarzalny, inny od wszystkich, których jeszcze kiedykolwiek może doświadczyć, jest przesyceniem i nienasyceniem jednocześnie, wyostrzeniem wszystkich konturów, szarpaniem w dole brzucha, pożądaniem, żalem, tęsknotą.
Pierwszy mail jest próbą, po części żartem, po części ciekawością, jak to w ogóle jest?, odpowiedzią na nieprzemyślane pytania. Pierwszy mail przynosi ze sobą zapach wolności, niekontrolowany chichot wzbierający w gardle, smak zakazanego owocu. Pierwszy list jest krokiem naprzód, plamą krwi na koszuli, pierwszy list zakrawa o morderstwo poczucia bezpieczeństwa – ale ona czuje się słodko, błogo, bezkarnie, grzecznie i grzesznie zarazem.

4 komentarze:

  1. Spotted: Kiedy Penn Badgley zerkał w okno niewinnego blond dziewczęcia, było to nawet całkiem zabawne: chyba wszyscy czuliśmy mimowolną sympatię do tego wyjątkowo uroczego stalkera. Ale on żył tylko na ekranie. Jeśli obserwujecie coś podobnego w prawdziwym życiu, uwierzcie mi, towarzyszą Wam zupełnie inne uczucia... Jest jeszcze bardziej ekscytująco! Czwartkowym popołudniem M spogląda na swoją ofiarę zza stronic książki w małej kawiarni niedaleko Juilliarda (chyba zaczyna trening przed studiami), uśmiechając się pod nosem i zajadając się sporym kawałkiem ciasta. Dam Wam małą radę, prosto od samej M: apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na zdrowie!
    Witam na blogu!

    buziaki,
    plotkara 💋

    OdpowiedzUsuń
  2. [Wow tak od razu startować z tyloma postaciami! Podziwiam, ja to zawsze potrzebuje czasu na rozkręcenie siebie samej hahaha. W każdym razie witamy serdecznie na blogu! Gdybys miała ochotę na wątek to zapraszam!]

    Minnie

    OdpowiedzUsuń
  3. [Cześć! Widzę, że nasze dziewczyny mają ten sam cel, Juilliard! Nie wiem co Ty na damsko-damski wątek, ale w razie czego zapraszamy!]

    Bluebell

    OdpowiedzUsuń
  4. [Hej! Podbijam komentarz wyżej, startowanie z trzema postaciami od razu to musi być dobre wyzwanie! Posiadanie stalkera to jedna z (w sumie wielu) rzeczy, która ogromnie mnie przeraża... Jestem bardzo ciekawa, w jaki sposób rozwiniesz i pociągniesz ten temat, a już w ogóle tego, jak ta cała sytuacja się skończy. I czy rzeczywiście panna Wall jest prześladowczynią chłopaka... Bo może tam się kryje zupełnie inna historia! Jeśli masz ochotę, zapraszam do mojej czwórki (to wyzwanie to tak z doświadczenia), myślę, że znalazłoby się tam parę punktów zaczepienia, jeśli nie z Marie, to może z pozostałą dwójką. Miłej zabawy!]

    Seojun & Minsoo & Yuri & Rosalie

    OdpowiedzUsuń