HELLO, FOLLOWERS!

Gossip Girl here.

Your one and only source for the truth behind the scandalous lives of New York's elite. Been a minute. Did you miss me? I know I've missed you. Though you're probably going to wish I'd stayed away when I'm done. Because I can see you. The real you. The one hiding just outside the edge of frame. Well, it's time to reframe that picture. And who am I? That's one secret I'll never tell.

You know you love me.
xoxo


. . .

MOST FOLLOWED

now
spotted:
Cinderella
Well, well, well! Looks like our H is getting more comfortable in the role of her life... Flashing smiles left and right, as if she didn’t just show up on the red carpet as the plus-one of a certain handsome, disgustingly rich guy we’ve all been crushing on since he recited French poems in first grade. I think this fairytale fits her perfectly, but... Word on the street is that her real self is catching up to her. Will the secret finally come out? And how will her Prince Charming react to it all? After all, she’s a sweet, hardworking girl, always there to offer a shoulder to cry on over coffee... Maybe this story really will have a fairytale ending. Well, we’ll see. Whether it’s “happily ever after” or not, you know I’ll be here to spill all the tea... or coffee!

You can't hide from me.
xoxo

nowe powiadomienie
z plotkara.net

Wszystkie nazwy miejsc, imiona i nazwiska oraz wydarzenia zostały zmienione lub skrócone, po to by nie ucierpieli niewinni. Czyli ja.

https://www.gossipgirl.net/plotkara.net

hej, ludzie!


O co chodzi z pogodą na Manhattanie? Kiedy ja już przygotowałam się na jesienną aurę i poleciłam pokojówce, by wyszperała ten cudowny płaszcz z zeszłego sezonu wśród jesienno-zimowych ubrań, które jeszcze leżą w magazynie, na Upper East Side notujemy temperatury w okolicach trzydziestu stopni! Jeśli zobaczycie dziewczyny, które zamiast otulać się w kurtki z owczej skóry spędzają popołudnia na Owczej Łączce w ślicznych, niepozostawiających zbyt wiele dla wyobraźni bikini - tak, to my. A jeśli zobaczycie grupę biegających boso chłopaków bez koszul, w podwiniętych spodniach khaki, z platynowymi zegarkami od Cartiera połyskującymi na opalonych, umięśnionych od gry w lacrosse rękach, to właśnie będziecie podziwiać naszych chłopaków.

Wiecie, co powinniście zrobić w pogodę jak dziś, kiedy od ulic bije takie ciepło, że nawet zwiewna sukienka Chloé i dopiero co podane frappé nie są w stanie ukoić Waszego cierpienia? Zapakować się wspólnie do jacuzzi na dachu apartamentu któregoś z Waszych znajomych, wypić dobrego drinka z lodem i zostać tam najlepiej do następnego ranka. Ptaszki ćwierkają, że w podobnych okolicznościach mogliśmy ostatnio dojrzeć dwójkę najlepszych przyjaciółek w namiętnym pocałunku. Przecież każdy wie, że imprezy w jacuzzi zawsze robią się bardziej... Intymne.

Swoją drogą, jeśli o imprezach mowa, słyszeliście o tych anonimowych? Tak, mówię o tych prywatnych spotkaniach, na które można wejść, tylko jeśli: na Waszą skrzynkę wpłynęło elektroniczne zaproszenie z odpowiednim kodem QR, zostawicie komórki przy wejściu i nie piśniecie o całym zajściu ani słowa. Zero social mediów, pełna anonimowość i ogrom ploteczek przekazywanych tylko z ust do ust, bez dowodów. Byłam już na dwóch i bawiłam się znakomicie! Nie uwierzycie, jak Wam opowiem... Może kiedyś to zrobię!



Wasze e-maile








Na celowniku


Uwielbiam wrzesień, głównie z tego powodu, że wszyscy zmęczeni wakacjami rozpoczynają nowojorski sezon imprezowy. Byliście kiedyś na jednej z tych legendarnych domówek na jachcie, które J tak chętnie wyprawia? Nie? Żałujcie. Nie zgadniecie jednak, kto ostatnio dostał zaproszenie i nie szczędził sobie szampana… A widziana na parkiecie, dziękując J za gościnę w dość osobliwy sposób. Myślicie, że O jest tak dobrą przyjaciółką i postanowiła się podzielić, czy może A bez pytania wyciągnęła ręce po coś, co nie należy do niej? Co do J, jak na niegrzecznego chłopca przystało, bawił się w tym tygodniu więcej niż raz... I dwa. Niestety, ostatnia wycieczka do klubu dla dżentelmenów nie skończyła się dla niego zbyt dobrze, nie mówiąc już o obitym nosie S... Biedny chłopak. Mimo wszystko, jego piękna buźka chyba nadal potrafi przyprawić kogoś o szybsze kołatanie serca, bo innego wieczoru B co chwilę posyłała mu spojrzenia zamiast skupić się na wywijaniu piruetów na scenie. Jak to mówią, stara miłość nie rdzewieje, ale, B pamiętaj, ludzie się nie zmieniają, a jedynie uczą się nowych sztuczek! Wiecie, kto jeszcze postawił na spotkanie po latach? O i J widziane na ulicach Nowego Jorku, niestety żadna z nich nie padła sobie w ramiona, a J nawet z politowaniem kręciła głowa, gdy nasza wzięta aktorka robiła to, na czym zna się najlepiej: ledwo stała na nogach. Niewykluczone, że O na drugi dzień zapomniała o całym zdarzeniu, ale od czego jestem ja? Nigdy nie opuszczę was w potrzebie. Kilka dni później ta sama O widziana na koncercie V, z którego relację mogliśmy podziwiać na jej Instagramie. Ludzie powoli zaczynają snuć podejrzenia... Myślicie, że ten soczysty pocałunek na scenie to kolejna próba uświadomienia nam, że ich związek jest prawdziwy? Już sama nie wiem, w co wierzyć. Na wspomnianym koncercie oczywiście nie zabrakło E, która skakała w rytm muzyki, wykrzykując słowa każdej piosenki swojego braciszka. Przynajmniej wiemy, że chociaż jedna osoba z tego grona ma szczere intencje. Jak mogłabym na koniec nie wspomnieć o P? Czy ta dziewczyna zawsze wygląda tak perfekcyjnie? Nie jestem w stanie oderwać od niej wzroku i chyba nie tylko ja... P pewnego wieczoru widziana, jak potajemnie wkrada się do czarnego SUV-a. Chyba już gdzieś ten samochód widziałam. T, może Ty mógłbyś odświeżyć mi pamięć? Coś mi mówi, że wiesz, do kogo należy!

Już ostatnio mówiłam Wam, że kocham niedziele. Nie mam w tym temacie nic do dodania! Jak zawsze jednak muszę wspomnieć, że jeśli dojrzycie jakąś ciekawą sytuację bądź dowiecie się czegoś pikantnego, i wprost nie będziecie się mogli powstrzymać, by komuś o tym nie powiedzieć... Wiecie, gdzie mnie znaleźć!




P. xoxo

https://www.gossipgirl.net/administracja

ADMINISTRACYJNE PIERDOŁY


Zgodnie z Waszym życzeniem, funkcja mieszania się plotkary w wątki pozostanie w takiej formie, w jakiej jest teraz. Będzie ona uważnie śledzić Wasze posty oraz wcześniejsze ustalenia wątków i utrudniać/ułatwiać Wam życie... w zależności od humoru. Kierując się maksymą, że w każdej plotce jest ziarnko prawdy, to od Was będzie zależeć, jak dalej poprowadzicie historię: postać mogła być gdzieś widziana, ale niekoniecznie z powodów takich, jakie plotkara insynuuje na swojej stronie. Na pewno pozwoli sobie na jakieś wyskoki od normy, by nie było Wam za nudno, ale postara się nie ingerować za nadto... A przynajmniej nie za często.

Jeśli natomiast chodzi o wątek grupowy, wszyscy byliście jednogłośni, także na pewno zaplanowany przez elitę liceum Constance buziak w usteczka się odbędzie! Jeśli chodzi o formę imprezy oraz datę odbycia się, podzielcie się proszę w ankiecie swoimi propozycjami. Plotkara zliczy Wasze głosy i zgodnie z wolą większości w ciągu kilku następnych dni wróci do Was z odpowiednim zaproszeniem.

Wyciągnijcie garnitury i sukienki od Dolce. Buziak w usteczka tuż, tuż!

PS. Pamiętajcie o publikowaniu wszelkich postów dodatkowych z odpowiednimi etykietami oraz datą! Wiecie, jaka plotkara jest... Strasznie nie lubi sprzątać!

xoxo

6 komentarzy:

  1. Droga plotkaro, byłoby szkoda marnować się tylko dla jednej z pań. Spokojnie dziewczyny starczy mnie dla każdej z was! h_jackson_h

    Ankieta wypełniona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko najpierw trzeba cię równo pokroić. @Laurie_B

      Usuń
    2. Dostaniesz dodatkowo ekstra cząstkę <3 @h_jackson_h

      Usuń
    3. Cóż, chyba czas oddać całość innym @octavia_blanchard

      Usuń
  2. Nic dodać, nic ująć! @km_sj2705

    OdpowiedzUsuń
  3. you know what they say - sharing is caring @its.min_ari

    OdpowiedzUsuń