Wszystkie nazwy miejsc, imiona i nazwiska oraz wydarzenia zostały zmienione lub skrócone, po to by nie ucierpieli niewinni. Czyli ja.
hej, ludzie!
O co chodzi z pogodą na Manhattanie? Kiedy ja już przygotowałam się na jesienną aurę i poleciłam pokojówce, by wyszperała ten cudowny płaszcz z zeszłego sezonu wśród jesienno-zimowych ubrań, które jeszcze leżą w magazynie, na Upper East Side notujemy temperatury w okolicach trzydziestu stopni! Jeśli zobaczycie dziewczyny, które zamiast otulać się w kurtki z owczej skóry spędzają popołudnia na Owczej Łączce w ślicznych, niepozostawiających zbyt wiele dla wyobraźni bikini - tak, to my. A jeśli zobaczycie grupę biegających boso chłopaków bez koszul, w podwiniętych spodniach khaki, z platynowymi zegarkami od Cartiera połyskującymi na opalonych, umięśnionych od gry w lacrosse rękach, to właśnie będziecie podziwiać naszych chłopaków.
Wiecie, co powinniście zrobić w pogodę jak dziś, kiedy od ulic bije takie ciepło, że nawet zwiewna sukienka Chloé i dopiero co podane frappé nie są w stanie ukoić Waszego cierpienia? Zapakować się wspólnie do jacuzzi na dachu apartamentu któregoś z Waszych znajomych, wypić dobrego drinka z lodem i zostać tam najlepiej do następnego ranka. Ptaszki ćwierkają, że w podobnych okolicznościach mogliśmy ostatnio dojrzeć dwójkę najlepszych przyjaciółek w namiętnym pocałunku. Przecież każdy wie, że imprezy w jacuzzi zawsze robią się bardziej... Intymne.
Swoją drogą, jeśli o imprezach mowa, słyszeliście o tych anonimowych? Tak, mówię o tych prywatnych spotkaniach, na które można wejść, tylko jeśli: na Waszą skrzynkę wpłynęło elektroniczne zaproszenie z odpowiednim kodem QR, zostawicie komórki przy wejściu i nie piśniecie o całym zajściu ani słowa. Zero social mediów, pełna anonimowość i ogrom ploteczek przekazywanych tylko z ust do ust, bez dowodów. Byłam już na dwóch i bawiłam się znakomicie! Nie uwierzycie, jak Wam opowiem... Może kiedyś to zrobię!
Wasze e-maile
Dlaczego S nie da spokoju tym wszystkim dziewczynom, skoro i tak wiemy, że jego zainteresowanie celuje w inne progi?
Bym mogła Ci to dobrze zobrazować, muszę zabrać Cię do mojej garderoby. Rozejrzyj się... Na górnej półce widzisz te absurdalne buty McQueena, YSL na słupku z logiem i sandałki od Jimmy'ego Choo z kokardą przy kostce, które założyłam tylko raz na kolację z przystojnym, europejskim synem monarchy. Niżej pantofelki Chanel, prezent od babci, idealne na rodzinne spotkania. W szafce na dole leżą kozaczki sprzed trzech sezonów i choć dawno powinnam je wyrzucić, nie mogę się z nimi rozstać, pasują jak druga skóra i służą mi w każdy deszczowy dzień. A te wszystkie botki z prawej? Te, przez które musiałam przenieść całą swoją kolekcję płaszczy do drugiej części garderoby? Czasem musisz coś od siebie oddać, by móc zapełnić pustkę czymś nowym. A czy te botki nie są tego warte? Jestem uzależniona od pięknych butów. Mogłabym ich mieć miliony... Cóż, mam nadzieję, że pomogłam.
związek V i O to jedna, wielka ściema!!! wykreowany na potrzeby PR!!! nie ufajcie im!!! i słaba z niej aktorka!!!
Od Michaela i Lisy-Marie lata temu, gdy większości z nas nie było nawet w planach... przez Taylor i Harry'ego w czasach, kiedy kupowaliśmy legginsy w panterkę i malowaliśmy markerem wąsiki na palcach (ktoś mi wytłumaczy ten trend?), by robić sobie zdjęcia... aż w końcu do wielkiego powrotu J.Lo i Bena. Kto nie lubi dobrego PR'u? Zresztą, spójrzcie na swoich rodziców. Podwaliną każdego udanego małżeństwa zawsze będzie przyjaźń.
Słyszałam plotkę, że J jest nie tylko rozpuszczonym bachorem, ale i lubi zabawiać się z przyjaciółkami. Tylko czy one o tym wiedzą? Kto wie. Nie sądzisz, że tak mało subtelne zachowanie zasługuje na komentarz? Żyjemy w czasach mediów społecznościowych, prywatność nie ma dzisiaj znaczenia i kto jak kto, ale chyba ty o tym wiesz!
Poczułam się prawie urażona insynuacją, że zostawię całą tę sprawę bez komentarza. Powinnaś już dobrze wiedzieć, że na moje trzy grosze zawsze można liczyć. Nie martw się, dołożę wszelkich starań, by cały świat wokół J dowiedział się o jego niecnych występkach... Może za wyjątkiem jego ojca. A co do przyjaciółek, jak myślicie, paznokcie pójdą w ruch? Biada tej, która będzie musiała przeżyć bliskie spotkanie z tipsami... Oby to się nie wydarzyło. Bo kto normalny przedłuża jeszcze w tych czasach paznokcie na tipsie? Fuj.
Na celowniku
Już ostatnio mówiłam Wam, że kocham niedziele. Nie mam w tym temacie nic do dodania! Jak zawsze jednak muszę wspomnieć, że jeśli dojrzycie jakąś ciekawą sytuację bądź dowiecie się czegoś pikantnego, i wprost nie będziecie się mogli powstrzymać, by komuś o tym nie powiedzieć... Wiecie, gdzie mnie znaleźć!
ADMINISTRACYJNE PIERDOŁY
Droga plotkaro, byłoby szkoda marnować się tylko dla jednej z pań. Spokojnie dziewczyny starczy mnie dla każdej z was! h_jackson_h
OdpowiedzUsuńAnkieta wypełniona ;)
Tylko najpierw trzeba cię równo pokroić. @Laurie_B
UsuńDostaniesz dodatkowo ekstra cząstkę <3 @h_jackson_h
UsuńCóż, chyba czas oddać całość innym @octavia_blanchard
UsuńNic dodać, nic ująć! @km_sj2705
OdpowiedzUsuńyou know what they say - sharing is caring @its.min_ari
OdpowiedzUsuń