Wszystkie nazwy miejsc, imiona i nazwiska oraz wydarzenia zostały zmienione lub skrócone, po to by nie ucierpieli niewinni. Czyli ja.
hej, ludzie!
Zapomnijcie, o czym ostatnio mówiłam, to musiał być jakiś dziwny kryzys wywołany przemęczeniem. Kocham zimę! Piszę te słowa, pijąc gorącą czekoladę i spoglądając przez okno naszego pokoju hotelowego na roześmiane twarze ludzi, których kompletnie nie znam. Ale dzisiaj mam ochotę wycałować ich wszystkich! Jestem w Aspen! Dostałam się do college'u! Myślę w wykrzyknikach!
Tak, wiem, na pewno nasz (ludzi wyjątkowych i wybranych) entuzjazm jest więcej niż okropny dla kogokolwiek, kto musi czekać jeszcze kilka miesięcy, by się dowiedzieć, czy jego wymarzona uczelnia zaprosi go na jesieni w swoje progi... Ale to już nie jest mój problem, prawda?
A mówiąc o problemach, zdecydowaliście się już, kogo w tym roku obdarujecie wielkim lizakiem w kształcie serduszka z lukrowanym napisem "love"? Albo widokiem opalonego w solarium przy Madison ciała, otulonego jedynie delikatną koronką bielizny La Perla? Z kim zjecie tę pyszną kolację, którą jednak potraktujecie tylko jako przystawkę przed o wiele smaczniejszym daniem głównym? A może spędzicie ten dzień w samotności, sprawicie sobie coś miłego, pójdziecie na randkę, zjecie czekoladki, kupicie piękny bukiet kwiatów... i będziecie udawać, że wcale Was to nie rusza? Pamiętajcie, nic nie koi bólu w sercu tak, jak to robią słodkie pocałunki z nieznajomym i różowe drinki!
Wasze e-maile
A ty z kim spędzasz walentynki, Plotkaro? Sama przed laptopem, w dresie gapa i z butelką taniego wina w ręce i serialem na netflixie?
Czy naprawdę wyglądam na taką osobę? Obawiam się, że moim stałym czytelnikiem to Ty nie jesteś... chyba, że umiejętności czytania ze zrozumiem jest Ci zupełnie obca. Żeby było jasne jak słońce: nigdy nie dopuściłabym się do czegoś tak okropnego. Za żadne skarby. Obiecuję wszystkim z ręką na sercu, że choćby nie wiem, co się stało, nigdy, ale to przenigdy... Nie założę niczego z GAP.
Wielki powrót E do Wielkiego Jabłka! Jakie odczucia? Jesteś podekscytowana? Chodziłem z nią do jednej klasy, jak jeszcze mieszkała w LA i potrafiła bawić się w skandale. Ale do rzeczy, wiesz czemu została wywalona z NY? Zawsze mnie to ciekawiło, a nie dało się tego z niej wydusić nawet po procentach.
Och, jest tyle teorii! Czy jestem podekscytowana? Zawsze jestem, jeśli tylko w moim otoczeniu pojawi się ktoś warty uwagi! W każdym razie, jeśli chodzi o E, słyszałam naprawdę wiele rzeczy, oto one: przedawkowanie narkotyków, ROZPROWADZANIE narkotyków, nastoletnia ciąża, ośrodek odwykowy, córka potężnego człowieka, który bardzo chciał ukryć owoc skoku w bok... Było też coś o kradzieżach. Niestety nie jestem w stanie tego zweryfikować, bo kiedy E podróżowała do Los Angeles, ja prawdopodobnie byłam wtedy w kinie na najnowszym filmie Barbie... Ale obiecuję Ci, że będę miała rękę na pulsie, bo sama jestem tego ciekawa. Uwielbiam zagadki!
Na celowniku
Ten nasz E taki trochę zajęty ostatnio... Najpierw informuje Z, żeby trzymała się z daleka od jego siostry (nie rozumiem, tak pięknie razem wyglądały), a potem asystuje słodkiej A w spełnianiu każdej jej zachcianki. Wiem, wiem, gryzą Cię wyrzuty sumienia, mnie też by pewnie gryzły... przynajmniej przez jakiś czas, ale, kochany, weź się w garść, dobrze? Miałeś czas się przyznać. A teraz, skoro już musisz grać, wyrzuć wyrzuty sumienia do śmieci, przestań użalać się nad sobą i wypłakiwać się V na ramieniu. To żałosne, a Ty zdaje mi się do takich typów nie należysz. Mam nadzieję, bo ja wolę Cię takiego okropnego i nieuczciwego, i wolałabym, żebyś już takim pozostał. V ostatnio nie ma szczęścia co do towarzystwa... Zamiast kręcić się na parkiecie w objęciach swojego zakazanego owocu, A, padła mu w ramiona prawie nieprzytomna, prawdopodobnie po spożyciu jakiejś nieciekawego pochodzenia tabletki. Mon dieu! Zabójczy C zalicza każdą wolną panną w tym mieście. Nic nowego... Przynajmniej są pełnoletnie! Swoją drogą, chyba zacznę w końcu liczyć podboje Z i C, w ramach rankingu. Ale wracając, C podobno miał ostatnio styczność z naszą nowojorską świeżynką, E, i z tego, co mówią, nie było to przyjemne spotkanie. Niestety nie znam szczegółów, więc jeśli wiecie coś na ten temat, dajcie mi znać! Za to o W i B wiem aż zbyt wiele... Dobrze, że planują wakacje, bo każdemu człowiekowi na ich miejscu przydałby się urlop od takiego życia. Dopiero co wygrzebywali się spod gruzów po wypadku na własnym ślubie, a teraz dowiedzieli się, że spodziewają się potomka! Pakujcie walizki na te wakacje czym prędzej, kochani. A jeśli już o tym mowa, V oraz T zajęci są akurat zwiedzaniem, chociaż wydaje mi się, że finał ich wycieczki będzie odbiegał mocno od standardowych atrakcji turystycznych. I nieśmiały L w końcu zostawił pocałunek na ustach K! Och, myślę, że żadna z nas nie ucieszy się, że ten łamacz damskich serc zwiększył nam konkurencje. W każdym razie, chłopaki, macie już plany na walentynki? Jeśli nie, to rysuje się przed Wami idealna sposobność, by je stworzyć! Jak myślisz, L, co na to Twoja siostra? A jeżeli już o niej mowa, wyczuwam drobne problemy w jej niedawno uwitym gniazdku! Te problemy mają długie nogi, piękny uśmiech i na imię I!
Głosujcie
ADMINISTRACYJNE PIERDOŁY
Plotkara chciałaby Was powitać na nowej wersji bloga! Przejrzyjcie proszę uważnie wszystkie zakładki, szczególnie regulamin (nawet jeżeli podglądaliście bloga już wcześniej, bo coś się mogło zmienić), poinformujcie, jeśli zobaczycie jakieś błędy, i jeżeli pojawią się jakiekolwiek pytania, wiecie, gdzie powinniście je zadać! Nowy szablon został przystosowany do przeglądarki Firefox i systemu operacyjnego Android na urządzeniach mobilnych, z tego względu mogą wystąpić drobne nieprawidłowości przy wyświetlaniu na innych przeglądarkach/systemach, lecz nie powinny one przeszkadzać w korzystaniu z bloga. Plotkara również prosi o niezasłanianie jej posta do końca tego dnia. Pamiętajcie o poczcie walentynkowej! I miłej zabawy, kochani!
Zakładki przejrzane, regulamin przeczytany! Zmiany zapowiadają się ciekawie 😈
OdpowiedzUsuńPS. Plotkaro tak nie lubisz po nas sprzątać, a w linkach żadnej Millie nie widać, czyżby ktoś sobie sam zrobił bałaganik🧹 🧐
PSS. Wiadomo, że W+B i V+T, chociaż z tych drugich to żadna para, halko
MILLIE WHO, DON'T KNOW HER.
UsuńPS. Jasne, jasne, żadna para. Ja już znam te gadki, a nawet nie mam nastoletniej córki 🙄
Jakie piękne zmiany, Plotkara wygląda co raz lepiej 😁 I ile świeżych plotek, ploteczek, aż miło się czyta... Plotkara nigdy nie zawodzi i wszystko wypatrzy 😏
OdpowiedzUsuń*opala się w blasku komplementów* Więcej, więcej... 💅✨
UsuńVi by tu jeszcze dodała fiolecik, ale dobrze, że ta sucz nie ma nic do gadania xD Jest pięknie ❤️
OdpowiedzUsuńHmmm... Dziewczyna wie, co mówi, w końcu fiolet to najmodniejszy kolor tego sezonu! 💜
UsuńJak tu teraz pięknie! :D Cala strona świetnie rozbudowana, buszuję, czytam i się zachwycam! Brawo, pięknie dziekujemy <3
OdpowiedzUsuńOh stop it, you! 🤭😇
UsuńWszystkie zmiany na wielki plus i pięknie tu jest :D Z regulaminem i zakładkami się zapoznałam, już się nie mogę doczekać tych eventów! A co do ankiety, to tutaj dam się wypowiedzieć mojej pannie...
OdpowiedzUsuń@its.min_ari: seori...men and women can be friends, you know? Minri on the other hand? 🖤
Och, Ari, kochana, ale po co się tak ograniczać? Pięknie razem wyglądacie. Why don't you have both? 🍪
UsuńAleż tu pięknie! Jeszcze piękniej, kiedy na samym dole widzę wyzutą z emocji twarz pana C... Chociaż jemu nieszczególnie się to podoba i najchętniej zmiótłby tę stronę z powierzchni internetu 🙄
OdpowiedzUsuńCzasem budzę się w środku nocy i myślę o tym, co się ze mną stanie, jak C mnie w końcu znajdzie... 💀
UsuńŚlicznie tu teraz u nas! Plotkara się postarała :>
OdpowiedzUsuńoctavia_blanchard: Droga P! Ja nie widzę żadnych problemów, I za niedługo i tak usunie się w cień :)
Perfect O, nie mogę się doczekać, aż zobaczę tę walkę (seksownych) gigantów! 😻
Usuń@km_sj2709 yeah… can be friends. but should they?
OdpowiedzUsuńA ten szablon jest po prostu wspaniały! 🖤
#same #just #kiss #gimme #ménage #à #trois 🍪
Usuń