Wszystkie nazwy miejsc, imiona i nazwiska oraz wydarzenia zostały zmienione lub skrócone, po to by nie ucierpieli niewinni. Czyli ja.
HEJ, LUDZIE!
Zawsze śmieszy mnie oglądanie newsów na temat Black Friday. Was też? Cóż, jeśli rodzisz się jako szczęśliwiec, który może obchodzić ten dzień co piątek (lub w każdy inny dzień tygodnia), masz pełne prawo patrzeć na to szaleństwo z góry. Lub w ogóle na wszystko i wszystkich.
Świąteczne przygotowanie nie omijają jednak nawet tych najbardziej chiqué, elegante i posh. Jeśli tak jak ja w tym roku zdecydowaliście się spędzać koniec roku w Nowym Jorku, na pewno nie ominie Was również to, z czym ja się właśnie mierzę: rodzinne zawirowania. Boli mnie głowa za każdym razem, gdy matka znów podejmuje temat tegorocznych potraw, a mowa dopiero o kolacji przedświątecznej ze znajomymi, którzy przylatują do nas z Kuby. Bo dla nas grudzień to miesiąc wizytacji. Porównując z poprzednimi miesiącami, teraz asystenci dwoją się i troją, by tak poupychać zobowiązania, by zjawić się na każdym przyjęciu przynajmniej na te wymagane piętnaście minut.
Wiele innych rzeczy może się wydarzyć w świątecznym okresie. Czy to nie najlepszy czas, aby trochę namieszać? W końcu te wszystkie brunche, lunche, kolacje, otwarcia galerii, imprezy bardziej i mniej oficjalne są przecież idealną okazją na zrobienie czegoś... nie do końca dobrego. Jeśli kusi Was, by wgryźć się w zakazane jabłko, pamiętajcie tylko, że mam Was na oku.
Ale nie będę w niczym przeszkadzać.
Wasze e-maile
Powiem wam, że ta nasza mała, nowojorska Korea to całkiem dobrze się bawi. Mamy na naszej liście kolejne gołąbeczki D i N... ciekawe, czy prócz słodkich podróży i niekończących się niespodzianek zaserwują nam gorące dramaty jak co poniektórzy. Ale chyba długo nie będziemy musieli na to czekać, D lubi zapraszać swoich kolegów na swoje występy. Najpierw N, teraz G, a później kto wie co dzieje się za kulisami.
Zawsze uważałam NY za miasto, w którym możemy tworzyć swoją własną bajkę... ale chyba nie każdy doczeka szczęśliwego zakończenia... Akurat odwiedzałam koleżankę w Tribeca i nie uwierzysz, ale widziałam jak nasza słodka baletnica D wybiega z jednego z apartamentowców. Wsiadła do samochodu cała zapłakana... czyżby N namieszał i nie okazał się upragnionym księciem?
Kłopotów w raju ciąg dalszy! Niedawno D opuszczała zapłakana apartament N a wczoraj w klubie przyłapałam naszą uroczą baletnicę na schadzce z losowym facetem! D czy tak właśnie bawią się grzeczne dziewczynki z Juiliardu? Ciekawe co na to N... Chociaż on również zdaje pocieszać się w ramionach innych... Nowy Jork uwielbia nieparzyste liczby ;D Szkoda tylko, że wyglądasz kiepsko D, może czas zainwestować w wizażystkę?
Oj, daj jej spokój, dziewczyna ma ciężki czas... Czasami sobie myślę, że powinniśmy być bardziej wyrozumiali. Żart! Prawda, D wygląda okropnie, ale nie sądzę, że jakakolwiek wizażystka mogłaby na to pomóc. Obawiam się, że to sercowe zawody w końcu wyszły na wierzch, i to dosłownie. Ale hej, już nie jest aż tak źle. Co prawda jej miłość nadal bawi się w handlowanie narkotykami, ale wiadomo, że to łajdacy pociągają najbardziej. N, jak Ci ze świadomością, że przez bycie nierozsądnym nastolatkiem jesteś w stanie nie tylko zniszczyć swoje życie, ale też kogoś, kogo kochasz? Wam nie potrzeba wizażystki, kochani. Zalecam ponownie spakować walizki.
Tę piękną buźkę naszego ulubionego restauratora oszpeciła ta cała V, która się ciągle koło niego kręci? Ponoć niezłe z niej ziółko.
Niezłe z niej ziółko, to prawda. Ale za to jakie pięknie? Nie bądź taki zgryźliwy, człowieku z lupą. Podobno w końcu wyznali sobie, że się kochają. A drobne ukłucia, krew i uszkodzenia niektórych części ciała... to tylko skutek uboczny ognistego temperamentu!
Ja wiem, że wszyscy teraz żyjemy Twoimi urodzinami P ale chyba u niektórych nie wszystko jest tak kolorowo jak się wydaje... widziałam dzisiaj naszą doktor I. Szła nieco przybita, z rozmazanym tuszem pod oczami. Za to L widziałam z butelką szampana zmierzającego w niewiadomym kierunku. Czyżby nasz parring Lindia miał się rozpaść? Oby nie, wyglądali na takich zakochanych!
Już dawno nie żyjemy (a przynajmniej nie wszyscy) moimi urodzinami, ale wiem, przyznaję, zagubiła się mi gdzieś ta wiadomość! I chyba dobrze, bo zgodnie z moimi danymi ta para to teraz szczęśliwe, kochające się gołąbeczki. Może wyruszą razem na poszukiwanie królestwa kryształowej czaszki? Kto wie!
Witaj P. Właśnie byłam świadkiem jak L opuszcza mieszkanie E nad ranem w towarzystwie owej panny. Trzymali sie za dłonie i wyglądali na szczęśliwych. Czy to oznacza, że ta dwójka oficjalnie jest razem?!
Czy słyszałaś o naszym Kopciuszku, który znalazł... ekhem, znaczy -uwiązał przy sobie jednego z manhattańskich książąt? Słodka E niby taka niewinna i pracowita, a jak przyłapano ją na wożeniu sie po mieście z samym Diabłem, to nagle w pracy jakby pojawia się mniej i nawet stać ją na jakieś drogie wyjazdy do Europy...? Nie śmierdzi Ci tu starym, dobrym polowaniem na cudzy hajs?
Oh, give me a break! Czy jakakolwiek szanująca siebie i swój czas kobieta zawracałaby sobie głowę pracą lub odmówiłaby wycieczki do Europy, jeśli czas z nią chce spędzić sam diabeł w ludzkiej skórze i to w dodatku na innym kontynencie? To już nie te czasy, by przejmować się czymś tak małostkowym jak równouprawnienie. Każda z nas zasługuje na princess treatment.
P! CHILD ALERT! Czy Ty to widziałaś? Nieźle, to może M faktycznie gardzi J i to wcale nie był romans? Ale żeby tak od razu ją uprowadzić? Czy wiesz coś więcej?!
Śmierć jest tej dziewczynie pisana. W każdej postaci. Tyle powiem.

WESOŁEGO MIKOŁAJA
Ho-ho-hoe! Kim bym się okazała, gdybym nie przygotowała dla Was niczego na Mikołaja? Chyba musielibyście wytykać mnie palcami i szeptać o mnie za plecami lub pisać niewybredne komentarze na chatach... O ile już tego nie robicie! W każdym razie zajrzyjcie pod zakładkę INSTA SET UP, gdzie w końcu pojawiło się obiecane Story. Sprawcie prezent Waszym postaciom i... Zyskajcie followersów!
A poza tym...
Wesołego przedmikołaja! 🎄
OdpowiedzUsuń@gabs.salvatore: za kulisami zawsze dzieją się najfajniejsze rzeczy🤠
OdpowiedzUsuńHo ho ho🎅🏼☃️
@dani.song004: niektórzy zdecydowanie nie powinni zaglądać za kulisy...
OdpowiedzUsuńPS wesołego mikołaja i dziękujemy za prezent! <3
Spóźnionego, wesołego Mikołajka🎅
OdpowiedzUsuń